Dziś chciałabym wam pokazać mój makijaż awaryjny. Taki, który robię zawsze gdy chce wyglądać dobrze, a nie mam tych kilku ekstra minut na rozcieranie cieni etc. Zrobienie obu oczu, razem z pomalowaniem rzęs zajmuje mi max 3 minuty a całość prezentuje się naprawdę fajnie.
Zacznijmy od kosmetyków, których używam do tego ekspresowego makijażu:
Na zdjęciu pokazane są także pędzelki ale ale jeśli ich nie posiadasz to możesz uzyskać identyczny efekt, wklepując cień palcem i rozcierając kredkę patyczkiem kosmetycznym.
- Na całą powiekę nakładamy jasny, rozświetlający cień, który „odświeży” nasze spojrzenie. W wewnętrznych kącikach oczu nakładamy nieco większą ilość.
- Przy górnej linii rzęs rysujemy kreskę, czarną kredką by stworzyć wrażenie gęstych rzęs. Nie musi być ona bardzo dokładna i równa.
- Rozcieramy narysowaną linię, co nie tylko sprawi że efekt będzie bardziej subtelny, ale też pomoże nam jeśli nie mamy wprawionej ręki i zawsze mamy kłopot z równą kresą eyelinerem. Na sam koniec tuszujemy rzęsy.
A jeśli już o eyelinerze mowa, chcecie poznać moją technikę na ułatwienie sobie malowania równych kresek? Dajcie mi też znać, jakie są wasz sposoby na świetny wygląd przy mega ograniczonym limicie czasowym.
ps. Przyznam się wam, że mam trochę stresa. To pierwszy tego typu poradnik który gdziekolwiek publikuję, więc mam nadzieję że wam się spodoba.
Skomentuj wpis