Ostatni czas nie jest dla mnie najlepszy. Dużo pracy, większych i mniejszych problemów ze zdrowiem i słynna złośliwość rzeczy martwych doprowadza mnie chwilami do ogromnego stresu. Kiedy tylko mam więc wolniejszą godzinę, lubię wykorzystać ją dla tylko dla siebie.
Tym razem postawiłam na domowe spa! Z pomocą przyszła mi jedna z moich ulubionych marek, czyli L’biotica, której szeroki wybór pielęgnacyjnych produktów idealnie nadaje się do takiej formy relaksu.
Zaczynam od włosów, bo przeszły one ostatnio bardzo dużo. W końcu udało pozbyć mi się z nich koloru którym byłam już zmęczona, a jako, że do tego działania potrzebna była tona rozjaśniacza odbiło się to na ich kondycji. Pielęgnacja jest więc teraz moim priorytetem. Kilka razy w tygodniu stosuje głęboko odżywiające oleje i maski. L’biotica poza znanej każdej włosomaniaczce serii biowax, ma duży wybór kosmetyków z serii Profesional Therapy, która jest polecana przez znanych fryzjerów i ani trochę się temu nie dziwię!
W moje ręce trafiła maska i szampon Repair Express. Zakochałam się w tych produktach od pierwszego mycia. Włosy stają się lejące i odżywione przy czym zupełnie nie obciążone. Zauważyłam też, że dużo łatwiej się układają, a moje kosmyki nie są zawsze skłonne do współpracy.
Nakładam maskę, pozwalam jej działać i w tym czasie zajmuję się cerą. Pierwszym krokiem jest obserwacja i dobranie maseczki zgodnie z tym czego nasza skóra w danym momencie potrzebuje. Czasami jest to oczyszczenie, czasem załagodzenie zaczerwienień albo tak jak w moim przypadku nawilżenie. Używam do tego masseczki dermomask której pozwalam działać około 15 minut, a w tym czasie sprawdzam snapchat i instagram, czyli moje dwa największe uzależnienia. 😀
Gdy przychodzi czas na zmycie maseczki z twarzy, spłukuję również włosy i nakładam płatki rozświetlające płatki pod oczy, które przed użyciem trzymam w lodówce (pomaga w zwalczeniu opuchlizny). Za zwyczaj wtedy zasiadam przed komputerem i włączam odcinek serialu lub mojego ulubionego ostatnio Drag Race, dając płatkom czas na działanie. Ujędrniają i napinają one tą delikatną okolicę naszej twarzy przez co nasze spojrzenie jest dużo bardziej świeże.
Zawsze kiedy zadbam o siebie w taki sposób, wyglądam i przede wszystkim czuję się dużo lepiej. Warto znaleźć chwilę by zwolnić, odetchnąć i poświęcić czas najważniejszej osobie. Czyli sobie samej.
Do następnego, x
Skomentuj wpis