28 / 11 / 15

Spotkajmy się w Łodzi • Relacja ze spotkania blogerek

Lifestyle

Przez ostatni czas pogoda nie zachęca do wychodzenia z domu, więc głównie swoje dni spędzałam w czterech ścianach pracując i oglądając seriale na przemian. Potrzebowałam jakiegoś pozytywnego wstrząsu, by ruszyć się z domu i przestać być zwierzęciem kanapowym. Idealną okazją było spotkanie blogerek, które odbyło się w sobotę, 20 listopada.

Spotkanie odbyło się w Tubajce, ukrytej w pięknej okolicy parku Źródliska. Dosłownie ukrytej, bo przez chwilę kręciłyśmy się razem z Izą i Milieną w okół, nie potrafiąc dotrzeć na miejsce. (Ahh, moja orientacja w terenia zasługuje na jakiś medal.)

Ale gdy w końcu dotarłyśmy, zostałyśmy ciepło przywitanę przez resztę dziewczyn i już do końca dnia uśmiech nie schodził mi z twarzy (może nie licząc momentu kiedy mokłam czekając na tramwaj, ale na to możemy przymknąć oko :D).

Spotkanie to zasługa Sylwii, którą naprawdę podziwiam za zdolności organizacyjne, bo wszystko było zapięte na ostatni guzik.

Zaczęliśmy od prezentacji Efective Nails. Pani Agnieszka opowiadała nam o paznokciach hybrydowych, a że ostatnio to jeden z moich ulubionych tematów, to byłam niezwykle ciekawa. Usłyszałam o wielu ciekawych produktach i działaniach, które mogą poprawić jakoś manicure hybrydowego, oraz jak wykonać hybrydę krok po kroku. Na koniec dostałyśmy od firmy „starter paki” ze wszystkim czego potrzebujemy do takiego manicure (może prawie wszystko, bo chyba zaszło jakieś zamieszanie i w mojej paczce znalazły się dwie bazy, zamiast topu :D) oraz piękne różowe kalendarze na przyszły rok.

Następnym punktem spotkania była przedstawicielka dobrze znanej wszystkim marki jaką jest Avon. Bardzo ucieszyłam się, że całe wystąpienie nie skupiło się na produktach marki, a na historii jaką opowiedziała nam Pani Renata.
Dodatkowo los się do mnie uśmiechnął i na koniec moja ankieta została wylosowana i otrzymałam ogromną paczkę kosmetyków.

Kolejne wystąpienie przygotowała dla nas Paulina z bloga Lady Mamii. Opowiadała nam o sile podświadomości, o tym jak bardzo ważne jest odpowiednie podejście by osiągać życiowe cele.

Po jej prezentacji przyszła pora na przerwę obiadową. Nigdy przedtem nie byłam w Tubajce, więc nie bardzo wiedziałam czego się spodziewać, ale jedzenie na prawdę było smaczne, a porcja ogromna. Muszę też pochwalić wnętrze lokalu, dużo miejsca a do tego świetnie urządzone. Na pewno wybiorę się tam jeszcze kiedyś w szczególności, że okolica jest przepiękna.

Po obiedzie przyszła pora na spotkanie z właścicielką marki Hobi Bobi, szyjącą ubranka dla dzieci. Jak wszem i wobec wiadomo, ja dzieci nie posiadam, ale ze słuchania ludzi z taką pasją, zawsze staram się wynieść coś dobrego. Bardzo inspirująca osoba, oby więcej takich jak ona.

Ostatnią część poprowadziła Iza z bloga The Secret Of Healing, były to warsztaty z przygotowywania naturalnych, domowych kosmetyków. Iza przygotowała z każdą z nas maseczki, zależne od potrzeb naszej skóry. Wyniosłam od niej ogrom wiedzy i wiem, że będę próbowała wykonywać takie rzeczy w zaciszu swojego mieszkania.

W ramach loterii charytatywnej, z której dochód przeznaczony był dla chorego Mikołaja, udało mi się wylosować zestaw kosmetyków Forever Young oraz książkę „Wszystkie Jasne Miejsca”.

Ze wszystkich blogerskich spotkań na których byłam, tu atmosfera była zdecydowanie najprzyjemniejsza. Tyle miłych duszyczek w jednym miejscu, to naprawdę rzadkość. Kiedy wróciłam do domu poczułam masę chęci do działania, naładowałam baterie i wiem, że mogę więcej niż przedtem.

Podziękowania należą się sponsorom, którzy zadbali o każdą uczestniczkę spotkania. Można powiedzieć, że poczułam się trochę jak w święta, odpakowując te wszystkie wspaniałe prezenty.