Każdy kto zajmuję się fotografią choć w najmniejszym stopniu, wie jakim szczęściem jest bezchmurny, słoneczny dzień. Nawet najdroższa lampa nie zastąpi nam tego co daje nam od siebie natura. Dlatego tak tęskno mi do lata, gdzie dni są długie i jasne. Gdy nie potrzeba wiele, by stworzyć piękny i inspirujący...
Jestem w szoku, że w Polskiej blogosferze tak niewiele słychać o Jouer! Ta marka zdecydowanie zasługuje na więcej zamieszania w okół siebie! Cała ich filozofia bardzo do mnie przemawia, a jakościowo są to jedne z lepszych produktów jakich używałam (a trochę już tego było :D)
Październik to mój ulubiony miesiąc. Uwielbiam te ostatnie ciepłe dni i pierwsze chłody. Kolorowe liście i deszczowe wieczory, które inspirują jak nic innego. Skoro powoli dobiega on końca pora na podsumowania i kilka słów o rzeczach oraz miejscach które w tym miesiącu sprawiły mi dużo radości!
Czasem każdy z nas traci cierpliwość do swoich brwi. Zdarzają się momenty gdy siadamy do robienia makijażu i kiedy trzeba je ogarnąć, wzdychamy ciężko bo nie mamy pojęcia jaki humor będą dziś miały. Może akurat będzie to dla nich dobry dzień i widząc się w lusterku będziemy bić im brawo? A...
Ostatnio z braku inspiracji wyciągnęłam kilka produktów których dawno nie używałam i zaczęłam kombinować co ciekawego mogę z nimi zrobić. Ostatecznie makijaż wyszedł lepiej niż się spodziewałam! A z końcowego efektu byłam na tyle zadowolona, że nie mogłam się z wami nim nie podzielić.
Jeśli ktoś jeszcze rok temu powiedziałby mi, że moim ulubionym odcieniem szminki będzie brąz to chyba bym go wyśmiała. Fiolety, czerwienie, róże… ale brązy? W życiu!
Tak wiem, trąbie o tym na około, ale naprawdę… jesień to mój najukochańszy czas w roku. Najbardziej inspirujący i napewno najciekawszy pod względem trendów. Uwielbiam te wszystkie szarości, głębokie oddcienie różu i burgundu, które przewijają się na sklepowych wystawach.
To moja pierwsza styczność z produktami marki sephora. Wielokrotnie podchodziłam do tego stoiska ale koniec końców na nic się nie decydowałam, do czasu aż trafiłam na promocję 3 za 2 z której żal było nie skorzystać i przepadłam!
Ostatni czas nie jest dla mnie najlepszy. Dużo pracy, większych i mniejszych problemów ze zdrowiem i słynna złośliwość rzeczy martwych doprowadza mnie chwilami do ogromnego stresu. Kiedy tylko mam więc wolniejszą godzinę, lubię wykorzystać ją dla tylko dla siebie.
Matowe pomadki w płynie: piękne wykończenie, długie godziny na ustach, głębokie kolory. Nie ma się więc co dziwić, czemu tak wiele z nas pokochało ich formułę. Mam wrażenie, że każda marka kosmetyczna pędzi za modą na te produkty i wypuszcza swoje wersję na rynek, dlatego też kwestią czasu było to, aż...